czwartek, 24 listopada 2016

Burmistrzu – czy mówisz prawdę ?


Analiza przeszłych i dzisiejszych działań

Żeby można było zadać to pytanie, muszę powrócić do okresu „4-ro letniej banicji”.
Nie jest tajemnicą, że wielokrotnie kontaktowano się z byłym wówczas burmistrzem, celem pozyskania CENNYCH INFORMACJI.

W rozmowach, wielokrotnie była mowa o SP ZOZ. Nie podobał się wtedy „byłemu” sposób zarządzania i wiele innych sytuacji które były związane z SP ZOZ w latach 2010-2014.

Dużo się mówiło, podejrzewało się m,in. plany sprywatyzowania SP ZOZ.

Nie było dobrze i dobrze nie jest.

Stopniowa degradacja, a teraz już ostra jazda w dół.

Doszły do nas informacje jakoby kończyła się umowa z dwoma najlepszymi ginekologami.
Mówi się, że jest duże prawdopodobieństwo, że stracimy tych lekarzy. Powrót ginekologa, który dziś prywatnie przyjmuje w naszym SP ZOZ jest przerażający dla wielu pacjentek.

Kolejna informacja z ostatnich dni to zatrudnienie nowego stomatologa/dentysty.
Radość nasza nie trwała długo. Okazało się, że to kolejny prywatny gabinet w SP ZOZ Kalwaria Zebrzydowska.
Czy to nie jest „chore” tworzyć konkurencję dla swojego lekarza ? Czy nie można zatrudnić jeszcze jednego skoro mamy wyposażenie do dwóch gabinetów dentystycznych?

Żart polega na tym, że przez blisko 3-tygodnie na tabliczce była do dnia 23.11.2016 r, (bo zapewne już zniknęła) informacja NFZ, przy gabinecie, przy drzwiach którego paliło się światło w godzinach przyjęć, tego „nowego” dentysty” .

Nie po raz pierwszy wprowadza się pacjenta w błąd. Sugerując „różności”. W tym przypadku, że jest tam wizyta refundowana przez NFZ.

Był już przypadek gdzie na tablicy ogłoszeń w SP ZOZ Kalwaria Z., reklamowano i odsyłano pacjenta do prywatnego gabinetu na stomatologiczne prześwietlenie.

Z informacji jakie zdobyto w tamtym czasie w SP ZOZ Kalwaria Z na stanie rentgen stomatologiczny był i zapewne teraz też jest. Zapytamy ?

Czy w tych przypadkach można mówić o działaniu na szkodę i prowadzeniu tej zacnej placówki do stanu upadłości ?

Kiedyś, mówiło się o prywatyzacji, za czasów burmistrza Stradomskiego. "Były" a teraz "obecny"  burmistrz pełen oburzenia wspominał zakup karetki za pozyskane środki, gdy ten nowy „wyrzuca” je z budżetu, a można było pozyskać pieniądze na ten cel z zewnątrz.

Wiele mówił o odnowie i uratowaniu SP ZOZ. O konieczności podjęcia zdecydowanych działań – tym bardziej, że konkurencyjnie działa prywatna lecznica mająca również kontrakt w NFZ.

Co zrobił dla SP ZOZ przez 2 lata ? Myślę że nic !!!

Dlaczego nie powiększono i nie uatrakcyjniono produktów dla nas pacjentów ?
Dlaczego nie można postarać się o endokrynologa, o neurologa, o kardiologa, o.... , choćby przyjmowali tylko 2-razy w miesiącu, ale niech to będzie refundowane przez NFZ ?

Czemu to przypisać, czy to może być nieudolność, czy celowe działanie - ku upadkowi tej lecznicy ?

Każdy kto choć raz odbył jakąkolwiek wizytę w tym Ośrodku Kalwaryjskim stwierdzi, że ponad ½ obiektu to lokale wynajęte.
Budynek wybudowany ze środków publicznych, miał służyć mieszkańcom w konkretnym celu.

W sumie i służy, ale…..

W większości to prywatna działalność lekarzy, to rozrastający się  MGOPS, który niedawno zaczął „wychodzić” już na piętro zajmując kolejne pomieszczenia.
Lekarzy NFZ jest tyle co kot napłakał.

Co robi Rada Społeczna ??? Wieść niesie – czy to prawda, że zebrała się całe 2 razy w tym raz nieoficjalnie ?
Na czele tego szanownego „towarzystwa” stoi – nieznoszący sprzeciwu sam wódz naczelny tej gminy – burmistrz A.Ormanty.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz