wtorek, 31 stycznia 2017

Zbyt szybko odchodzą....

Pożeg­na­nia są naj­trud­niej­sze nie dla tych co od­chodzą, ale dla tych, którzy zostają...




W dniu dzisiejszym zmarł jeden z najlepszych ludzi jakich znam.
Wiele można by było mówić – zasłużony i przez wielu lubiany.
Wielu ludziom pomógł, nie oczekując nic w zamian. 
Bardzo kochał tą naszą Małą Ojczyznę ogromnego serca społecznik.
Jego odejście pozostawia wielką pustkę i pogrąża w żalu Rodzinę i przyjaciół.

Odpoczywaj w spokoju drogi przyjacielu.

"Tyl­ko jed­na chwi­la, jed­na se­kun­da, by wszys­tko się zmieniło, nag­le ktoś blis­ki od­chodzi, bez pożeg­na­nia. Bóg go wezwał
do siebie, nikt nie wie dlacze­go. Tyl­ko płomień nadziei się tli, że od­naj­dzie spokój, w in­nym, lep­szym świecie... "