piątek, 25 maja 2018

Odsłuchałam i nie wierzyłam w to co słyszę cz.1

Dzisiejsza Komisja Rewizyjna to dopiero ciekawa "impreza".
                  Nie można opisać tego w skrócie 

Po raz pierwszy spotkałam się z tym, że został doceniony Pan P.M. przez naszych Radnych. Jego trafność w podsumowaniu prawnej obsługi prawnika "X" - bezcenna.
  
Byli zaproszeni urzędnicy, wzywano poszczególnych pracowników - powinna być też Pani Radna Ewa Pacut, ale jak się dowiedziałam nie została powiadomiona.

Wezwano Panią która już nie pracuje w referacie pozyskiwania środków. Muszę przyznać, że zaskoczyła mnie „samoobrona” i oburzenie pani byłej od pozyskiwania środków, choć jak się okazało nadal się nimi zajmuje. Warto dopytać o jakie też środki Pani przeniesiona się stara.
Na pytanie Przewodniczącego Komisji o jej odmowę w pisaniu wniosku – Pani stwierdza, że to nieprawda. Nigdy nie odmówiła, nigdy nie dostała polecenia służbowego na piśmie do napisania wniosku na placówkę wsparcia dziennego dla dzieci i młodzieży od swego szefa. 
Czy zadaniem burmistrza jest szukanie możliwości pozyskania środków, czy od tego nie ma pracowników?
W mojej ocenie jest skandalem i poniżej godności zrzucanie odpowiedzialności za źle napisane wnioski lub nie wskazanie możliwości pozyskania środków na burmistrza. Zarzut, że winy jest burmistrz bo nie zabezpieczył środków do mnie nie przemawia, a skarbnik to w tej gminie tylko dla ozdoby?
Tu rodzi się pytanie. Kto w końcu mówi prawdę, a kto oczernia?

Są pewne drobne nieścisłości – w mojej ocenie są to drobiazgi, ale nie byłoby to po raz pierwszy gdy urzędnik czy radny działa ze szkodą. Takie „mącenie wody w szklance” może spowodować, że środki wrócą i poniesiemy kary i to dotkliwe. Który urzędnik czy radny będzie za to odpowiedzialny?

Niestety medal ma zawsze dwie strony – trzeba słuchać a nie tylko słyszeć.
Nadal uważam, że Radni powinni przed głosowaniem zapoznać się z materiałami nad którymi głosują.
NIEWIEDZA NIE TŁUMACZY!!!
Cdn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz