piątek, 15 czerwca 2018

pomówienia, oszczerstwa ... czy to moralne działać w ten sposób?

CZY MOŻNA OBRAŻAĆ I POMAWIAĆ BEZKARNIE - CZY W NASZEJ POLITYCE LOKALNEJ SĄ "ŚWIĘTE KROWY"?

Dziś zapoznałam się z pismem o którym wspomniał Pan Przewodniczący Rady Miejskiej na Sesji Rady Miejskiej -  jest do wglądu w biurze Rady.
Pismo stanowi w mojej ocenie sprzeciw Pani Dyrektor wobec licznych wypowiedzi Pana Radnego Marcina Zadory oceniających  działania Pani Dyrektor ZS w Stanislawiu Dolnym.
Prosi Pani Dyrektor   Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej Pana Pawła Hebdę, aby zostało ono odczytane publicznie  na  posiedzeniu najbliższej Sesji Rady Miejskiej.

Niestety nie zostało ono odczytane, co jest niezrozumiałe.

Jeśli Pan Radny Marcin Zadora w sposób bardzo zdecydowany uważa, że Pani Dyrektor łamie prawo,  zarzuca Pani  Dyrektor "mataczenie"," ukrywanie dokumentów",grożąc skierowaniem się do organów wymiaru sprawiedliwości na publicznym zebraniu jakim jest Sesja Rady Miejskiej, to dlaczego nie odczytano pisma Pani Dyrektor, stanowiącego odpowiedź na te zarzuty.
Czy w naszej gminie słucha się tylko jednej ze stron i obrona jaką stanowi to pismo ma być znana tylko tym, którzy będąc dociekliwym jak ja, pójdą i poczytają "w zaciszu 4-ch ścian", bo nie zostało odczytanie publicznie zgodnie z wolą mieszkańca i zarazem osoby której dobre imię zostało "szargane"  publicznie?
Czy podważanie wiarygodności i rzetelności wykonywania swoich obowiązków osoby publicznej, która cieszy się zaufaniem mieszkańców oraz uczniów, która przez wiele lat  pracy nie spotkała się z jakąkolwiek naganą, a tym bardziej zarzutem o tej randze jest bezkarne i ma być przemilczane?

Składam wniosek o przesłanie skanu tegoż pisma, które opublikuję po jego otrzymaniu.

cdn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz