wtorek, 18 lipca 2017

Czy to można nazwać hipokryzją – czy to może być przykład jak zmienia się punkt widzenia w zależności od punktu siedzenia?

CZY NASZA GMINA ZACZYNA BYĆ PRYWATNYM FOLWARKIEM BURMISTRZA ORMANTEGO?
CZY TO  GMINA "TAJNE PRZEZ POUFNE"?

W związku z tym, że do dnia dzisiejszego, pan pomoc administracyjna Tomasz Baluś  nie zadzwoniła, choć takową deklarację złożył, zadzwoniłam po raz kolejny do Urzędu, a było to jakiś czas po wydarzeniach związanych z nieszczęsnym banerem zawieszonym nad ulicą Jagiellońską, który obwieszczał 400-lecie lokacji naszego miasta. Baner miał się zerwać i uszkodzić samochód. Chciałam zapytać też o ten inny baner, który powodował zwarcia na słupach.
Dzwoniłam po raz kolejny do Tomasza Balusia, jako  osoby odpowiedzialnej za organizację obchodów, bo też dla tego celu został zatrudniony. 
Szczerze mówiąc nie rozumiem do dziś tego zatrudnienia.
W referacie promocji były osoby znacznie kompetentniejsze z wieloletnim doświadczenie, od tej nowo zatrudnionej.
Myślę że nie potrzeba silić się na przykłady, porażka była widoczna.
Wróćmy do tej rozmowy (zaznaczyć należy że sam pan burmistrz stwierdził że jest to osoba do kontaktów z mediami) w rozmowie z pomocą administracyjną Tomaszem Balusiem powołałam się na ustawę o dostępie do informacji publicznej dowiedziałam się , że nie musi odpowiadać  czy też niczego komentować oraz że zabroniono mu udzielania odpowiedzi. Taki zakaz otrzymał od pani sekretarz. Jakby tego było mało to okazało się, że przed zatrudnieniem pana blogera w Urzędzie, pan bloger Tomasz Baluś miał prawo pytać i żądać odpowiedzi, a dziś gdy robię to ja to nie mam takiego prawa.
Zastanawiające - czy ten zakaz dotyczy tylko mnie czy innych też? 
W związku z tym, że nie było pani sekretarz rozmawiał ze mną pan burmistrz... o tej rozmowie niebawem.

Czy praca urzędu, burmistrza, urzędników, wydawanie naszych, publicznych pieniędzy nie powinna być transparentna?
Jak się zmienił  punkt widzenia w zakresie prawa do zadawania pytań przez mieszkańca, gdy pytania dotyczą pracy urzędu i wydawanych pieniędzy podatnika w czasie Jego rządów  - w jaki skandaliczny sposób rozmawiał pan burmistrz z mieszkańcem i podatnikiem - czy to jeszcze demokratyczna gmina czy już prywatny folwark? 

CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz