środa, 19 lipca 2017

„łaska pańska na pstrym koniu jeździ”

Na wstępie zaznaczam, że pomoc należy się każdemu mieszkańcowi. 

Czy burmistrz jednakowo traktuje wszystkich mieszkańców? 

Nie wydaje mi się żeby tak było.

Nie ma wytłumaczenia dla odmowy pomocy osobie będącej w potrzebie.

Podam dwa przykłady potrzeby pomocy – zarówno jeden jak i drugi na tak bogatą gminę nie stanowi problemu.
Wydaje się środki na „przyjemności” to zaspokojenie podstawowych potrzeb mieszkańców w gminie gdzie miłościwie nam panuje włodarza powołujący się wielokrotnie na „miłosierdzie”, nie powinno stanowić problemu – a jednak problem jest.

W pierwszym przypadku zwróciła się o pomoc jedna z mieszkanek naszej gminy, aby pomóc jej w oczyszczeniu jedynego źródła wody dla jej gospodarstwa jakim była studnia – koszt niewielki bo zapewne zamknął by się w kwocie (+,-) 500 zł. Studnia była skażona bakterią coli. Czy to nie w interesie gminy, a także w obowiązku, nie tylko zabezpieczyć mieszkańcom dostęp do wody pitnej, ale też wyeliminować zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców?
Niestety rodzina ta została pozostawiona sama sobie.

Drugi przykład to prośba o pomoc w budowie studni głębinowej dla innego gospodarstwa w naszej gminie. Tu koszty są zdecydowanie  wyższe. Na sesji czerwcowej 2017 r burmistrz A.Ormanty zadeklarował pomoc finansową do budowy studni. W jakie wysokości? Zapytamy !

Co jest powodem dla tak różnego podejścia burmistrza do kwestii "pomocy mieszkańcom"?

Uważam, że pomoc należy się obu rodzinom.

Niestety jedną rodzinę burmistrz już zawiódł.

Co było powodem odmowy? Zapytamy !

Jaka pomoc będzie dla tej drugiej rodziny? Zapytamy!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz