poniedziałek, 5 grudnia 2016

Nowy Plan zagospodarowania przestrzennego – wielka kompromitacja !!! BUBEL ???

 Nowy plan to „bubel” jak się wyraził jeden z radnych ?

„Bubel” który „bije w interes przedsiębiorcy i mieszkańca, obniżając wartość ich gruntów.

Burmistrzu śpisz dalej ? 
Wraca moda na "winny jest poprzednik"?

Nieruchomości które jeszcze do „wczoraj” były PU (przemysłowo usługowe) dziś są tylko U czyli usługowe.
Dopytałam – są też nieruchomości które jeszcze „wczoraj” były działkami budowlanymi dziś są rolne.
Wielokrotnie padło pytanie kto ? Kto odpowiada za taki stan rzeczy ?
Jeśli przedsiębiorca i mieszkaniec nie wnioskowali o zmiany na swych własnościach, to komu zależy, żeby pomniejszyć wartość tych nieruchomości.
Jak to się ma do tej tak głośnie zapowiadanej „strefy ekonomicznej” ? Gdzie tu wyjście naprzeciw przedsiębiorcy ?

Gdzie tu dbanie o interes mieszkańca przedsiębiorcy skoro takim „bublem” uderza się w możliwość funkcjonowania już istniejących przedsiębiorstw, a także w możliwość rozbudowy już istniejących.

Zarówno panie które opracowały ten plan, jak i urzędniczki przekonywały radnych do konieczności jego zatwierdzenia. Panie opracowały ten plan w ścisłej współpracy z urzędniczkami, gdyż jak twierdziły same nie mogły wprowadzać zmian, bo i takim uprawnień nie mają.

Wobec tego KTO wpadł na genialny pomysł, żeby uszczęśliwić mieszkańców zmianami o które nie prosili - nie składali wniosków.
Mieszkańcy nie mają "bladego"pojęcia że ich nieruchomości są przedmiotem takich działań .
Zabawne też było stwierdzenie że to w interesie mieszkańca jest, aby sprawdzał, bo też 3 razy wystawiono do wglądu projekt planu - konkluzja nasuwa się jedna – mieszkaniec leniwy bo powinien pójść, zobaczyć i swoje uwagi złożyć – oczywiście na piśmie.

Ale jakim to sposobem mieliśmy wiedzieć , że się nas „uszczęśliwia” na siłę, zmianami które obniżają wartość naszych nieruchomości – i to znacznie.

Kolejne ale, nie martw się mieszkańcu, przedsiębiorco – zaskarżysz ten „bubel” i zażądasz odszkodowania od gminy, bądź radnych – taki wniosek wyniosłam dziś z tego spotkania.

Spóźniony, Burmistrz zachował „kamienną, nieprzeniknioną” twarz – co prawda nie byłam do końca, ale przez około 2 godziny nie raczył zabrać głosu, aby obronić swoją pracę i swoich urzędników.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz