poniedziałek, 25 września 2017

Program mieszkanie +, Burmistrz nie będzie realizował?


Gmina Kalwaria – program mieszkanie + marzeniem wielu mieszkańców, nie do osiągnięcia?           
Czy Burmistrz A.Ormanty chce sprzedać działkę pod zabudowę wielorodzinną Spółdzielni Mieszkaniowej?

Czy jest jeszcze jakikolwiek grunt gminny, który mógłby być przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową z przeznaczeniem program mieszkanie +?
Burmistrz A.Ormanty wiele mówi o różnych programach, strategiach a szczególnie na rok przed wyborami zacznie zapewne znowu „obiecywać” i „rzucać licznymi kiełbasami wyborczymi” licząc na to że znowu „ciemny lud top kupi”? Czy znowu zobaczymy zdjęcie burmistrza w wyborczej „propagandzie”  na tle bloku spółdzielczego, sugerujące ...(wybory rok 2010)?
A więc nie, nie kupi !!!  Lud gminy, naszej małej ojczyzny już wie, że obietnice „ciskane” nie są realizowane.
Nic dobrego nie przyniosło,  powrót „obalonego” w 2010 roku burmistrza i danie mu szansy na naprawę i odnowę naszej gminy.
                             Zatrudnienia i awanse
Ludzie jak szukali pacy za granicami gminy, tak szukają, miasto/rynek nadal „straszy” swym wyglądem i pustymi lokalami do wynajęcia. Ta szumna „rewitalizacja” ulicy 3-maja – ja tej rewitalizacji/odnowy nie widzę.
Miało się skończyć zatrudnianie „kolesiowe” - nie skończyło się.
Zatrudniania  na stanowiskach urzędniczych nadal są pod znakiem „wątpliwości”, podobnie jak awanse. Nadużywanie tytułów w tym urzędzie jest „żenująco na porządku dziennym”. Inspektora tytułuje  się kierownikiem, pomoc administracyjna tytułuje
 się redaktorem, bądź inspektorem. Na redaktora nie może burmistrz awansować takiego ”pomoc administracyjną” ale na inspektora i owszem.
Te nowe wakaty, które niebawem powstaną w Urzędzie są już w jakiś sposób określone dla określonych osób?  Ciekawą lekturą jest czytanie warunków jakie powinni spełniać kandydaci na te wolne stanowiska. Polecam zapoznanie się z BIP Urzędu. Tak można wyliczać – nie ma zmiany na lepsze. Wręcz przeciwnie.
Miasto powoli „zamiera”. Gmina powoli „zamiera”.
Nie dziwi że młodzież nie chce wiązać swej przyszłości z miastem/gminą gdzie są ich „korzenie”.
Powrót tego licznie utytułowanego burmistrza nie wyszedł nam na „zdrowie”?

Ważne jest to, byśmy pamiętali na przyszłość, że niekoniecznie wykształcony kandydat okaże się dobrym wyborem. Kandydat ma być skutecznym w działaniu. Kalwarii te tytuły jednak nie pomogły. Powinniśmy być w jednym szeregu z gminami gdzie z pomocą funduszy unijnych życie kwitnie, a gminy pięknie wyglądają.
Niestety to nie u nas.

Czy prawdziwe  jest powiedzenie:

"wykształcenie nie zawsze świadczy o mądrości i inteligencji"?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz