piątek, 11 listopada 2016


Przemyślenia i wnioski z Sesji Rady Miejskiej 10.11.2016 rok
cz.1


Władza człowieka nie zmienia, pokazuje tylko jego prawdziwe oblicze “

Jakie jest Twoje oblicze Burmistrzu ?

Sesja Rady Miejskiej i punk „wnioski...” gdzie m.in. Mieszkańcy mogą zabrać, jeszcze głos.
Gdy starania Burmistrza się uskutecznią, zmianami w Statucie, to co powiedziane by było na forum, żeby usłyszeli to wszyscy, ograniczy się do gabinetu i papieru, jeśli problem będzie dotyczył problematyki Urzędu i pytania w zakresie odpowiedzi Burmistrza.
Nie ma pytań, które by nie dotyczyły Urzędu i pracy Urzędu, co za tym idzie Burmistrza.
Mnie nie interesuje Burmistrz i pracownicy urzędu prywatnie.
Pytania są z zakresu pracy Urzędu, a to jest powiązane ściśle z Radą Miejską.

Burmistrzu Gmina to nie prywatny folwark.
Nadrzędną jednostką jest SUWEREN !

Uważam, że to próba ograniczania mojego prawa do poinformowania Radnych, którzy są zwierzchnią władzą dla Burmistrza, że istnieje jakikolwiek problem, to jedyna możliwość, żeby spotkać się z wszystkimi Radnymi w jednym miejscu i czasie, a te „sugestie” Burmistrza mają nas, mieszkańców tego pozbawić ?
Z moich doświadczeń zarówno w poprzedniej władzy jak i tej – wielokrotnie okazywało się, że radni ode mnie dowiadywali się, że jest jakiś problem. Wielokrotnie i poprzednio i dziś okazuje się, że z informacją dla Radnych czeka się do ostatniej chwili, bądź informuje się tylko tych „ulubionych” - czyż nie Panie Radny Zadora ?

Jeszcze nie tak dawno, bo dla nikogo tajemnicą nie jest, że ogromną pomocą dla mnie, w trakcie 4-ro letniej kadencji Burmistrza Stradomskiego był obecny Burmistrz, co wielokrotnie już przytaczałam. Za co serdecznie dziękuję, bo to On uświadomił mi, że my Mieszkańcy jesteśmy tu władzą, my mamy prawo zadawać pytania żądając odpowiedzi, którą bezwarunkowo mamy otrzymać. To od Bur. Wiem że Urząd nie ma tajemnic przed Podatnikiem, a przynajmniej mieć nie powinien.
Mija kilka miesięcy po wyborach, i ……
To ten „punkt widzenia” i „miejsce siedzenia” ?

Miałam też zapewnienie, że gdy powróci „na urząd” nikt, żaden mieszkaniec nie zostanie bez pomocy, każdemu pomoże, dla każdego będzie skutecznie dostępny w sensie pomocy.
Pamiętam też, że obiecywał zdyscyplinowanie urzędników, aby ta praca była nacechowana profesjonalizmem, a przede wszystkim skutecznością. To była mowa o tym też że w wyniku tragicznej śmierci referat/urząd został pozbawiony niedocenionego, ulubionego przez mieszkańców, oraz bardzo fachowego pracownika. Referat ten bardzo stracił.
Mówią że „nie ma ludzi niezastąpionych” - tym przypadku – nieprawda !
Wiele Pan mówił, a ile się przełożyło na rzeczywistość , nawet jeśli idzie o to zdarzenie?
Znam kilka przypadków, oczywistych, gdzie problem mieszkańca można było załatwić, bez wychodzenia z nim do instancji nadrzędnych.
Jak mówi jeden z mieszkańców, „niestety woli załatwienia ze strony Burmistrza i Urzędników nie ma. Nie przy tym Burmistrzu”
Po obserwacji i przełknięciu gorzkiej pigułki „zawiódł kolejny Burmistrz” potwierdzam to.

Działania bądź brak działania i tłumaczenie czemu nie ma tego działania …. wprawiło mnie w osłupienie, a porady Burmistrza – te profesjonalne, merytoryczne „powalają” ……..

Obawiam się, że idąc tą drogą możemy się liczyć z „profesjonalną” odpowiedzią na pytanie :

Czemu nie ….?”
Bo nie !” Taka opcja istnieje ?

Ciąg dalszy „Sesja 10.11.2016” w kolejnym tekście.
Będzie „śmiszno i straszno” ….


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz