Analiza
przeszłych i dzisiejszych działań
Żeby
można było zadać to pytanie, muszę powrócić do okresu „4-ro
letniej banicji”.
Nie
jest tajemnicą, że wielokrotnie kontaktowano się z byłym wówczas
burmistrzem, celem pozyskania CENNYCH
INFORMACJI.
W
rozmowach, wielokrotnie była mowa o SP ZOZ. Nie podobał się wtedy
„byłemu” sposób zarządzania i wiele innych sytuacji które
były związane z SP ZOZ w latach 2010-2014.
Dużo
się mówiło, podejrzewało się m,in. plany sprywatyzowania SP ZOZ.
Nie
było dobrze i dobrze nie jest.
Stopniowa
degradacja, a teraz już ostra jazda w dół.
Doszły
do nas informacje jakoby kończyła się umowa z dwoma najlepszymi
ginekologami.
Mówi
się, że jest duże prawdopodobieństwo, że stracimy tych lekarzy.
Powrót ginekologa, który dziś prywatnie przyjmuje w naszym SP ZOZ
jest przerażający dla wielu pacjentek.
Kolejna
informacja z ostatnich dni to zatrudnienie nowego
stomatologa/dentysty.
Radość
nasza nie trwała długo. Okazało się, że to kolejny prywatny
gabinet w SP ZOZ Kalwaria Zebrzydowska.
Czy
to nie jest „chore” tworzyć konkurencję dla swojego lekarza ?
Czy nie można zatrudnić jeszcze jednego skoro mamy wyposażenie do
dwóch gabinetów dentystycznych?
Żart
polega na tym, że przez blisko 3-tygodnie na tabliczce była do dnia
23.11.2016 r, (bo zapewne już zniknęła) informacja NFZ, przy
gabinecie, przy drzwiach którego paliło się światło w godzinach
przyjęć, tego „nowego” dentysty” .
Nie
po raz pierwszy wprowadza się pacjenta w błąd. Sugerując
„różności”. W tym przypadku, że jest tam wizyta refundowana
przez NFZ.
Był
już przypadek gdzie na tablicy ogłoszeń w SP ZOZ Kalwaria Z.,
reklamowano i odsyłano pacjenta do prywatnego gabinetu na
stomatologiczne prześwietlenie.
Z
informacji jakie zdobyto w tamtym czasie w SP ZOZ Kalwaria Z na
stanie rentgen stomatologiczny był i zapewne teraz też jest.
Zapytamy ?
Czy
w tych przypadkach można mówić o działaniu na szkodę i
prowadzeniu tej zacnej placówki do stanu upadłości ?
Kiedyś,
mówiło się o prywatyzacji, za czasów burmistrza Stradomskiego.
"Były" a teraz "obecny" burmistrz pełen
oburzenia wspominał zakup karetki za pozyskane środki, gdy ten nowy
„wyrzuca” je z budżetu, a można było pozyskać pieniądze na
ten cel z zewnątrz.
Wiele
mówił o odnowie i uratowaniu SP ZOZ. O konieczności podjęcia
zdecydowanych działań – tym bardziej, że konkurencyjnie działa
prywatna lecznica mająca również kontrakt w NFZ.
Co
zrobił dla SP ZOZ przez 2 lata ? Myślę że nic !!!
Dlaczego
nie powiększono i nie uatrakcyjniono produktów dla nas pacjentów ?
Dlaczego
nie można postarać się o endokrynologa, o neurologa, o kardiologa,
o.... , choćby przyjmowali tylko 2-razy w miesiącu, ale niech to
będzie refundowane przez NFZ ?
Czemu
to przypisać, czy to może być nieudolność, czy celowe działanie
- ku upadkowi tej lecznicy ?
Każdy
kto choć raz odbył jakąkolwiek wizytę w tym Ośrodku Kalwaryjskim
stwierdzi, że ponad ½ obiektu to lokale wynajęte.
Budynek
wybudowany ze środków publicznych, miał służyć mieszkańcom w
konkretnym celu.
W
sumie i służy, ale…..
W
większości to prywatna działalność lekarzy, to rozrastający
się MGOPS, który niedawno zaczął „wychodzić” już na
piętro zajmując kolejne pomieszczenia.
Lekarzy
NFZ jest tyle co kot napłakał.
Co
robi Rada Społeczna ??? Wieść niesie – czy to prawda, że
zebrała się całe 2 razy w tym raz nieoficjalnie ?
Na
czele tego szanownego „towarzystwa” stoi – nieznoszący
sprzeciwu sam wódz naczelny tej gminy – burmistrz A.Ormanty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz