piątek, 23 grudnia 2016
czwartek, 15 grudnia 2016
WAŻNE DLA NAS WSZYSTKICH MIESZKAŃCÓW GMINY !!!
Nie wiem czy to
pomoże naszej gminie, czy zaszkodzi bo będzie „czarno na białym”
żeśmy zasmrodzona gmina i w dodatku niebezpieczna. Wszyscy wiedzą,
że śmierdzi, wszyscy wiedzą, że szkodzi, ale co tam i tak palimy
co nam w piec wejdzie. Żeby być sprawiedliwym – nie wszyscy, ale
z czegoś ten smog jednak jest.
Problem ten istnieje nie
tylko w naszej gminie, to problem całej Polski – niestety.
Jednocześnie
uważam, że przyczyną tego stanu rzeczy jest pieniądz, a raczej jego brak.
Ludzie palą tym na
co ich stać. Nie można karać ludzi za to, że są biedni i nie stać
ich na gaz.
Nie stać ludzi
również na te programy, wymiany piecy proponowane przez nasz Urząd. Wadowice miały dotację do
90% to było super.
U nas ze 170
chętnych ledwo złożyli 60 chętnych do wymiany, bo i dopłata
50/50 mało atrakcyjne było. Gmina będzie "wchodziła" w nowe zadanie z wymianą piecy, zobaczymy na ile to będzie dla mieszkańca korzystne.
Zaznaczyć należy,
że jestem za czystym powietrzem, za zdrowiem i zdrowym życiem dla nas
wszystkich. Osiągnąć to możemy jeśli …..
Dziś na sesji głos
zabrał Pan Mieczysław Login ( Grupa Płuca
Kalwarii ). Wszystkim znany jest Pan Login z tego, że nie boi
się głośno mówić o tym że jest tu niebezpiecznie i że mamy
prawo wiedzieć jak bardzo.
Zgadzam się i z
tym.
Nie zgadzam się na
tak wysokie koszty dla pyłomierza i finansowanie go ze środków
zabranych dzieciom, bo to były środki na remont przedszkola w
Kalwarii Zebrzydowskiej (ZS nr 1) m.in.
Przypominam, pomysł zakupu to
ponad 140 tys w pierwszym roku, w roku zakupu, a każdy następny to
ponad 40 tys – tytułem obsługi.
Ale zgadzam się z
Panem Longinem – pyłomierz jest potrzebny, ale nie za takie
pieniądze. Mamy prawo wiedzieć , kiedy to powietrze u nas jest
„zabójcze”, że w tym dniu o tej porze, jest szkodliwe i uważać
powinni szczególnie chorzy, astmatycy, dzieci i osoby starsze…...
Jestem przekonana o
słuszności myśli, że to w gestii Rady powinno być, aby wystąpili
do Burmistrza z poleceniem sporządzenia „rekonesansu” (ulubione
słowo burmistrza) aby przygotował propozycje zakup pyłomierza –
jeśli ludzie chcą wiedzieć, kiedy to powietrze szkodzi i w jakim stopniu, to komu to
przeszkadza, niech i stanie wzorem innych miast, gmin mobilny
pyłomierz, za rozsądną cenę.
Po namyśle - w Krakowie też taki pyłomierz stoi i turystów tam jak pszczół w ulu. My bez pyłomierza czy z pyłomierzem i tak turysty tyle co "kot napłakał", wszystko ma kurs na "górkę".
Podsumowując - z doświadczenia
wiemy, że środki publiczne idą na różne cele i różnie jesteśmy
przekonani o zasadności ich wydawania przez samorządowców, a w tym
przypadku jest zainteresowanie zakupem i są konsekwentni w swej prośbie.
„...Czy wy śpicie na tych sesjach ?”
Dzisiejsza Sesja
Rady Miejskiej - polecam uczestniczyć w tych lokalnych
„przepychankach” bo też sesja dotyczyła budżetu - dziś
wyjątkowo było "ubawnie" – opiszę tę „imprezę”
gdy przeanalizuję to co usłyszałam na spokojnie.
Lekkie
wprowadzenie.
Emocji dziś było
co niemiara – Nawet taka „opoka spokoju” jak nasza Pani
Skarbnik – a nerwy „puściły” i zapytała pełna emocji
„...Czy wy śpicie na tych sesjach ?”
Z jednej strony
zdrowo się uśmiałam, a z drugiej można by było siąść i
płakać.
Zacznę cytatem,
bardzo adekwatnym do zaobserwowanych sytuacji jakie zaistniały w
obecnych czasach u lokalnie nam panujących, w tych naszych lokalnych
"zależnościach".
„Znam tylko dwa
typy Polaków: tych, którzy się zbuntowali przeciwko mnie, i tych
którzy pozostali mi wierni – jednych nienawidzę, drugimi gardzę.”
Mikołaj I Romanow
Uważam, że cytat
trafnie oddaje to z czym mamy do czynienia. Czy to jest mistrzostwo
w jaki sposób „strateg” manipuluje , a manipulowani nie chcą,
czy też zgadzają się na manipulację ?
Wiele było co, kto,
komu i dlaczego, a jeszcze więcej obrażania się jeden na drugiego,
wielkie ego, aż duszno było od tego. Gdzie tu interes ogólnie,
Gminy, mnie to wygląda na „szarpanie” kto ile „udrze” na
swoje sołectwo, nie myśląc o tym, że należy zadbać o wszystkich
równo bo te podatki płyną z każdego sołectwa – a małe nie są.
Budżet jest dla każdego sołectwa i każde sołectwo powinno dostać
to o co wnioskuje w granicach zdrowego rozsądku, a nie jeden a „ful”
a inny „figę”.
Walczcie nadal
między sobą a korzysta na tym, kto…. ? Rozbici jesteście
Radni, nie ma w Was jedności, a Pan porozdaje „suwenirki”
wiernym i biernym.
Zapominają radni i
burmistrz, że mandatu wyborca nie daje dożywotnio, a dbanie o dobro
całej gminy jest w obowiązkach, a nie szarpanie budżetu i machanie
złotówkami przed nosem radnym na zasadzie - temu dam bo go lubię,
a temu nie dam bo się mi "postawił" ? To tak ma wyglądać
zarządzanie naszymi dobrami.
Jeszcze raz
przypomnę - kiedyś ktoś mi rzucił takim pomysłem :
"zaraz Kalwaria
stanęła by na nogi - oddać zarządzanie ojcom na górce. Dla nich
nie ma niemożliwego i środki byłyby na wszystko"
Zastanawiam się -
może i ma to jakiś sens.
Idąc za słowami
Otto von Bismarck
„Dajcie Polakom
rządzić, a sami się wykończą.”
Może tak zamiast
się "po cichu układać" z "wodzem" zacznijcie
rządzić - Wy Radni jesteście organem uchwałodawczym, wydajecie
polecenia, a burmistrz je wykonuje - nie powinno być inaczej !!!
sobota, 10 grudnia 2016
CZY TU SIĘ COŚ KIEDYŚ ZMIENI ?
CZ. 2 Czy to już początek walki ?
Powróćmy do rozważań i porównań - ZSZ
im.KEN
Czasy świetności
tej placówki niestety minęły. Z przykrością należy stwierdzić,
że w tych dobrych, dawnych czasach ( nie tak znowu odległych) do szkoły
uczęszczało blisko 1700 młodzieży, a teraz jest to zaledwie 350
(2016r) uczniów. Zmniejsza się ilość młodzieży z roku na rok,
chętnej do nauki w tej placówce – co przeraża, gdyż obiekt jest
wspaniale rozbudowany przez poprzednich dyrektorów. Scheda po
poprzednich Dyrektorach (śp Dyr. Mosurski i śp Dyr.Zajda) idzie ku
zatraceniu?
Starostwo – jest
odpowiedzialne za ten stan, bo to ten organ powinien czuwać nad
poprawnością działania podległych mu placówek – czy czuwa , co
robi Starostwo i wicestarosta A.Górecki – to Panu podlega oświata
?
Były też
„uchybienia” skutkujące stratami finansowymi w związku
internatem (ponad milion złotych).
Obecnie – czy to
prawda, że trwa jakieś dochodzenie prokuratorskie w związku z tą
placówką ?
Zapytamy !
To wprowadzenie
zmierza do zadania pytania :
Czy Dyrektor ZSZ im
KEN Barbara Pająk uczestniczyła w tych konsultacjach społecznych?
Czy ma pomysł na to
by ta szkołą „odbiła”, żeby młodzież chciała się tam
uczyć zawodu ?
Czy nadal jest
wspierana przez lokalną grupę PIS ?
Czy dorobek tej
szkoły przetrwa ten ciężki czas?
Dlaczego nadal dyrektorem jest
osoba z tyloma „potknięciami” i ewidentnym brakiem umiejętności
zarządzania szkołą w tych trudnych czasach, biorąc pod uwagę, że
dopłata ze Starostwa do szkoły to ogromna kwota, i nie widać aby coś miało
się poprawić?
Czy tu też "zatroskany mieszkaniec" będzie pytał, wnosił o kontrole - jeśli tak to kiedy, i dlaczego zaczął swe działania od placówki która nie wykazuje tak ogromnym spadkiem zainteresowania młodzieży ?
To dopiero zagadka???
CZY TU SIĘ COŚ KIEDYŚ ZMIENI
Konsultacje odbywały się w dniu 8 i 9 grudnia 2016 roku, My mamy wiedzę z drugiego dnia i stwierdzamy, że prowadzenie tego spotkania bardzo rzeczowe, firma stanęła na wysokości zadania, Muszę przyznać że pracownice referatu „pozyskiwania środków” również się wykazały.
Nie będziemy na tym
etapie komentować zainteresowania społecznego. bo to może wynikać
z różnych przyczyn, jak choćby z faktu, że ludzie nie wierzą,
że obecnie nam sprawujący władzę Burmistrz może coś zmienić.
Poprzednie Jego kadencje, a z całą pewnością ta w której można
było „kosić” środki unijne, była mało owocna w inwestycje.
Inne Gminy mocno się rozwinęły dzięki tym środkom, a my co?
My nadal w tym samym miejscu ! Co wykazały boleśnie te badania, które sam Burmistrz zlecił wykonać.
10 lat ogromnych możliwości (Burmistrz Ormanty, Burmistrz Stradomski i znowu Burmistrz Ormanty) i ......
Poczekamy, zobaczymy – niestety to ostatni czas dla możliwości
pozyskania jakichkolwiek środków, a „zawalczyć” jest o co bo
można gminę postawić na przysłowiowe „nogi”, ale potrzeba
współpracy a nie „napoleonizmu” i obrażania się na wszystkich
i obrażania innych.
Czy ta "perełka" ostatni zatrudniona do referatu promocji jest tą szansą na lepsze?
Ale nie o tym , bo
to już opisano.
Nie wiemy czy w
pierwszym dniu uczestniczyli dyrektorzy naszych dwóch największych
i zresztą jedynych szkół kształcących młodzież zawodowo.
O potocznie nazywane
„LO” nie trzeba się martwić, bo z informacji pisemnej ze
Starostwa – Dyr. Piotr Janusiewicz radzi sobie. Szkoła całkiem
dobrze „stoi”. Z kolei informacja dotycząca ZSZ im KEN, to już
inna historia, historia w której „wieje grozą”.
Jeśli mówić o
„LO”, odmiennego zdania jest jeden z mieszkańców, który z
uporem „maniaka” pisze liczne „uprzejmie donoszę” i prośby
o kontrole.
Z informacji jaką
posiadamy nie ma uzasadnionych podstaw do obaw o tę placówkę.
Jakakolwiek
kontrola, która się tam odbyła nie wykazała uchybień, ale jednak
trzeba kontroli dokonywać , bo i prośba o nią wpłynęła.
Czy
teraz pan „zatroskany mieszkanie” będzie kontrolował
kontrolujących bo kontrola nie wykazała tego co też pan ten sobie
założył ?
Zastanawiające jest
to dlaczego pan „zatroskany mieszkaniec” nie interesuje się
drugą placówką, tą która nie wykazuje się, a chętnych z roku
na rok jest coraz mniej.
Rodzą się tym sposobem liczne dywagacje.
Czy prawdziwe są
pogłoski,że „szykują” miejsce dla byłego burmistrza a mocno
za tym pomysłem stoi była zastępca, a obecna kurator ?
Czy to odwet „ciotki
eboli” za odejście od poprzednich kolegów do przeciwnego obozu ?
Czy może to cichy
układ między obecnym włodarzem, a byłą ekipą aby pomysł
kandydowania na burmistrza za 2 lata nie powstał w głowie pana
Dyrektora?
Czy to może obawianie się
ewentualnego kandydata P.Janusiewicza (ktokolwiek miałby
kandydować)?
piątek, 9 grudnia 2016
UDZIAŁ W KONSULTACJACH SPOŁECZNYCH
W dniach 8-9
grudnia 2016 r odbyły się spotkania (konsultacje społeczne) w związku z opracowaniem
„Diagnozy czynników i zjawisk kryzysowych, skali i charakteru
potrzeb rewitalizacji w Gminie Kalwaria Zebrzydowska”
Spotkania
zorganizowano aby mieszkańcy, przedsiębiorcy, rzemieślnicy,
stowarzyszenia, radni, sołtysi mogli wypowiedzieć się na temat
tego, co jest złe w naszej gminie, co należy poprawić, gdzie te
poprawy chcielibyśmy widzieć, czego oczekujemy, na co należy
położyć nacisk i starania aby ta gmina zaczęła być atrakcyjna,
aby odbić i funkcjonować, aby tu się opłacało mieszkać,
pracować, żyć. Aby młodzi nie uciekali, bo nie ma perspektywy do
nauki, do pracy….
Opracowanie Gminnego
Programu Rewitalizacji dla Gminy Kalwaria Zebrzydowska jest niezbędne
do tego aby starać się o środki na inwestycje w niedługim czasie
będzie to wymóg bezwzględny. Jak się zorientowałam to brak tego
programu spowoduje, że nie będziemy mogli strać się o te środki.
Kilka pomysłów
bardzo mi się podobało – jak np. możliwość wykonania ścieżek
rowerowych, chodnika, który by połączył Zebrzydowice (Szkołą) z
ul.Mickiewicza. To ten bardzo niebezpieczny odcinek, gdzie już
wielokrotnie dochodziło do wypadków.
Genialny pomysł
jednego z uczestników konsultacji na wykorzystanie terenu Konwentu
Bonifratów w Zebrzydowicach (przypomniano że był dobry pomysł
na zbudowanie w naszej Gminie parku zabaw, który ostatecznie powstał
w Zatorze, podobno przyczyn nie należy szukać w
Urzędzie). Zagospodarowanie terenu budynku „Stara Szkoła” w
Brodach.
Temat – Rynek –
może i są możliwości ale ….. Planowanie też licznych
inwestycji dla poszczególnych sołectw – jak zadziałać żeby
ożywić wsie ?
Jednak
zainteresowanie społeczne nie było takie na jakiego można by było
oczekiwać. Mieszkańców jednak ten temat jak widać nie interesował
dostatecznie. Przedsiębiorców i rzemieślników też licznie nie
było, choć spotkanie profesjonalnie i rzeczowo prowadzone.
Spotkanie prowadzono
na 5, ale jeśli nie będzie woli współpracy wszystkich ze
wszystkimi to raczej będzie to walk z wiatrakami.
Moim skromnym
zdaniem rzemiosło się ma "niekoniecznie", turystyka też "leży i
kwiczy" ( nie licząc górki – tam wiedzą jak wyjść naprzeciw
„turyście/pielgrzymowi”).
Jak mówiły Panie
prowadzące, potencjał mamy, mamy liczne ciekawe miejsca i jeśli
tylko się zmobilizujemy to możemy osiągnąć oczekiwany rezultat.
Ale czy do tego
dojdzie, i kto niby to poprowadzi ?
Same plany i
„pobożne życzenia”, modlitwa i zaklinanie rzeczywistości nie
pomoże – tu potrzebna jest praca, współpraca, a nie obrażanie
się jeden na drugiego.
Wierzę że jest to
możliwe – przy odrobinie dobrej woli zarówno ze strony
Burmistrza, Urzędników, Radnych, Sołtysów, oraz co najważniejsze
– nas – Mieszkańców Gminy.
wtorek, 6 grudnia 2016
Czy to znowu zaniedbanie „merytorycznych” ?
Budżet - walka o srebrniki - kto ile ugryzie, a
ile Burmistrz "zachomikuje"?
Ile kosztować nas,
Podatników będzie kolejny projekt na remont drogi w Leńczach,
który przez merytorycznych pracowników urzędu został zapomniany i
przedawnił się. Teraz trzeba kolejny projekt wykonać i ponieść
koszty na to samo planowane zadanie ?
Czy to celowe
kosztowne w skutkach działanie – czy to na ten cel zarezerwowano
40 tys ?
Co było powodem
odrzucenia wniosku remontu drogi w Brodach, czy nie było to
zaniedbanie pracownika, czy aby nie tego samego który odpowiada za
powyższe ?
Czy aby nie mija też
termin dla projektu remontu „Starej Szkoły” w Brodach – na ten
cel, o ile mnie pamięć nie myli wydano 50 tys ?
Co z remontem
budynków byłej „Winiarni” tam remont i terminy przeprowadzenia
remontów zapisano w akcie notarialnym? Najłatwiej jest sprzedać -
choć jak widzimy masz pan z tym problem Burmistrzu.
Jednak Radni nie są
takie "niemoty" i sprzedać za "czapkę gruszek"
nie pozwalają.
Co Panu stoi na
przeszkodzie wykorzystać ten teren, te obiekty i niech to zacznie
służyć mieszkańcom?
Jest też
kontrowersyjna wycena ustawienia reklam w pasie drogowym – do dziś
Burmistrz nie odpowiada – na pytanie kto jest odpowiedzialny za
pobranie ponad 2 tys mniej za ustawienie tych przedmiotowych reklam ?
Jak długo nie
będzie odpowiedzialności urzędnika za błędy – bardzo kosztowne
błędy, które nie mają prawa się zdarzyć w profesjonalnie
prowadzonym urzędzie, przez merytorycznych pracowników?
Pytań wiele –
odpowiedzi brak !!!
To podobnie jak z
tym pytaniem – kto jest odpowiedzialny za „bubel” z planem
zagospodarowania przestrzennego , kto wydał polecenie zmian ???
Burmistrz milczy,
Sekretarz milczy – jak zaklęci , a wykonawcy stosują metodę
„spychologii” ???
Informacja, którą należałoby sprawdzić w Urzędzie dla pewności !!!
Jest przepis który mówi, że Urząd powinien dotować matkom nianię dla ich pociech - dziś to kwota niewiele ponad 300 zł.
Co więc stoi na przeszkodzie, aby młode mamusie zwróciły się do Włodarza o taką dotację? Nie potrzeba oddawać dziecka do żłobka, wystarczy zatrudnić nianię.
PYTAJCIE, TO NIE KOSZTUJE
Jeśli to się potwierdzi to dlaczego nigdy tego żaden urzędnik głośno nie powiedział?
Czy to nie jest obowiązkiem pracownika wspierać i służyć pomocą i radą a także wskazywać różne możliwości ?
Jak nie urzędnik to kto ma to robić ?
Co więc stoi na przeszkodzie, aby młode mamusie zwróciły się do Włodarza o taką dotację? Nie potrzeba oddawać dziecka do żłobka, wystarczy zatrudnić nianię.
PYTAJCIE, TO NIE KOSZTUJE
Jeśli to się potwierdzi to dlaczego nigdy tego żaden urzędnik głośno nie powiedział?
Czy to nie jest obowiązkiem pracownika wspierać i służyć pomocą i radą a także wskazywać różne możliwości ?
Jak nie urzędnik to kto ma to robić ?
poniedziałek, 5 grudnia 2016
Nowy Plan zagospodarowania przestrzennego – wielka kompromitacja !!! BUBEL ???
Nowy plan to „bubel”
jak się wyraził jeden z radnych ?
„Bubel” który
„bije w interes przedsiębiorcy i mieszkańca, obniżając wartość
ich gruntów.
Burmistrzu śpisz
dalej ?
Wraca moda na "winny jest poprzednik"?
Nieruchomości które
jeszcze do „wczoraj” były PU (przemysłowo usługowe) dziś są
tylko U czyli usługowe.
Dopytałam – są
też nieruchomości które jeszcze „wczoraj” były działkami
budowlanymi dziś są rolne.
Wielokrotnie padło
pytanie kto ? Kto odpowiada za taki stan rzeczy ?
Jeśli
przedsiębiorca i mieszkaniec nie wnioskowali o zmiany na swych
własnościach, to komu zależy, żeby pomniejszyć wartość tych
nieruchomości.
Jak to się ma do
tej tak głośnie zapowiadanej „strefy ekonomicznej” ? Gdzie tu
wyjście naprzeciw przedsiębiorcy ?
Gdzie tu dbanie o
interes mieszkańca przedsiębiorcy skoro takim „bublem” uderza
się w możliwość funkcjonowania już istniejących
przedsiębiorstw, a także w możliwość rozbudowy już
istniejących.
Zarówno panie które
opracowały ten plan, jak i urzędniczki przekonywały radnych do
konieczności jego zatwierdzenia. Panie opracowały ten plan w
ścisłej współpracy z urzędniczkami, gdyż jak twierdziły same
nie mogły wprowadzać zmian, bo i takim uprawnień nie mają.
Wobec tego KTO wpadł
na genialny pomysł, żeby uszczęśliwić mieszkańców zmianami o
które nie prosili - nie składali wniosków.
Mieszkańcy nie mają "bladego"pojęcia że ich nieruchomości są przedmiotem takich działań .
Zabawne też było
stwierdzenie że to w interesie mieszkańca jest, aby sprawdzał, bo
też 3 razy wystawiono do wglądu projekt planu - konkluzja
nasuwa się jedna – mieszkaniec leniwy bo powinien pójść,
zobaczyć i swoje uwagi złożyć – oczywiście na piśmie.
Ale jakim to
sposobem mieliśmy wiedzieć , że się nas „uszczęśliwia” na
siłę, zmianami które obniżają wartość naszych nieruchomości –
i to znacznie.
Kolejne ale, nie
martw się mieszkańcu, przedsiębiorco – zaskarżysz ten „bubel”
i zażądasz odszkodowania od gminy, bądź radnych – taki wniosek
wyniosłam dziś z tego spotkania.
Spóźniony,
Burmistrz zachował „kamienną, nieprzeniknioną” twarz – co
prawda nie byłam do końca, ale przez około 2 godziny nie raczył
zabrać głosu, aby obronić swoją pracę i swoich urzędników.
Subskrybuj:
Posty (Atom)