Czy szkolne sale/hale sportowe w naszej gminie to dobro prywatne czy społeczne?
Czy nie powstały ze środków publicznych?
Czy w naszej gminie przelicza się wszystko na złotówkę? Nie ma wartości większej jak "złoty"?
Uważam że są wartości większe - są to dzieci, chorzy, starsi, niepełnosprawni i zwierzęta - tu nie wolno oszczędzać - to są te wartości ponad te wskaźniki i ekonomię.
Stajemy się społeczeństwem "starzejącym się" i schorowanym.
Dlatego zasadne jest powstawanie ośrodków dziennego wsparcia i inwestowanie w dzieci - to jest ta nasza przyszłość.
Niczemu dobremu nie służy "drenaż" rodzicielskich kieszeni gdy organizowane są zajęcia poza lekcyjne naszym pociechom w postaci gry i zabaw na salach sportowych szkolnych.
Radna/Przewodnicząca komisji oświaty Ewa Pacut złożyła wniosek o to aby dzieci szkolne w gminie i z gminy Kalwaria Zebrzydowska korzystały z sal/hal gimnastycznych w godzinach pozalekcyjnych nieodpłatnie oraz o spisanie regulaminu dla wszystkich szkół w związku z tym korzystaniem. Kto powinien wynajmować salę odpłatnie i nieodpłatnie - spisać regulamin.
Wniosek jak najbardziej zasadny i godny realizacji.
Pani przewodnicząca powołała się na przykłady kilku gmin i ich regulaminy dla korzystających ze szkolnych sal/hal gimnastycznych. Kto jest władny by zakończyć ten niepokojący proceder?
To Rada powinna wydać polecenie burmistrzowi dla opracowania stosownej Uchwały i tegoż regulaminu.
Pomysł nie spotkał się to z poparciem wszystkich.
Na obradach komisji było obecnych 5-ciu radnych, Przed głosowaniem jeden się zwolnił, Pozostało 4-ch.
Oddano 3 - głosy za wnioskiem, 1 głos wstrzymujący się.
Sesja Rady Miejskiej już niebawem - zobaczymy jak zadecydują pozostali Radni Miejscy?
Czy pomyślnie dla mieszkańców i dzieci?
Po analizie argumentów za i przeciw - nadal uważam, że pomysł wart realizacji.
Ktoś by powiedział - "ale pieniądze, koszty mediów, sprzątanie..."
Pieniądze są - tylko trzeba je wydawać z ostrożnością i jednak brać pod uwagę priorytety.
Myślę, że można zaoszczędzić np ograniczając bądź rezygnując z "lansowania się" w Gazecie Krakowskiej, Dzienniku Polskim, Kronice Beskidzkiej, Głosie Wadowickim...)
Pieniądze wydane tu, a są to przysłowiowe "tysiące zł rocznie" można wydać na zabezpieczenie wydatków na prąd, wodę, środki czystości dla wynajmujących dzieci nieodpłatnie sale sportowe.
To tylko jeden z przykładów gdzie można zaoszczędzić, aby dzieci mogły prawidłowo się rozwijać.
Niepokojące jest to , że zamiast widzieć pozytywy w pomyśle, zaczęto mnożyć te problemy z realizacją tego pomysłu. Moim zdaniem te wszystkie nieprawidłowości wynikłe w trakcie realizacji pomysłu można na bieżąco usuwać poprzez nowe wpisy i zapisy do umów.
Po co gdybać, to nie sprzyja poprawie naszego, a przede wszystkim dzieci życia i ich rozwojowi.
Mniej gdybać, mniej mówić więcej robić! Przez takie "gdyby, co by..." jesteśmy daleko za nawet mniejszymi wiejskimi gminami.
Zasięgnęłam opinii kilku mieszkańców naszej gminy: co sądzą o tym, że dzieci z naszej gminy, wynajmujące szkolne sale/hale sportowe w naszej gminie płacą za ich wynajem - np 1 godz. w Stanisławiu Dolnym to koszt 50 zł.
Każda zapytana osoba była oburzona, ie miała pojęcia że coś takiego ma miejsce w naszej gminie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz