Zgodnie z poniższym cytatem Józefa Tischner zderzyłam się z tymi „prawdami”
„Są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda
i gówno prawda”
Dzisiejsze odwiedziny panów radnych wprawiły mnie w zdumienie.
Obaj zarzucili mi pisanie nieprawdy.
I tak :
Pan Radny P.Hebda nie jest spokrewniony z Burmistrzem, ale z Jego żoną –(dalsze
kuzynostwo).
Niestety Pan Radny H.Jaglarz również twierdzi że kłamałam, nie podając
przykładów tego kłamstwa. Całe oburzenie Pana Radnego H.Jaglarza było skupiało się wokół tematu zatrudnienia w Urzędzie Jego córki. Faktem nie do zbycia jest to, że jednak córka Pana Radnego H.Jaglarza pracuje
w referacie pozyskiwania środków zewnętrznych. Jestem zniesmaczona zachowaniem
Pana radnego H.Jaglarza, który w sposób nie przystający kulturalnej osobie
używał słów „gówno prawda…”, „kłamie pani…” Pan Radny H.Jaglarz bardzo „miłosiernie i współczująco” wyraził się
„…. dobrze że pani straciła mowę, dobrze
by było gdyby pani straciła możliwość pisania” – Mam zapalenie krtani i w związku
z tym trudności w mówieniu, co nie przeszkadzało Panu Radnemu krzyczeć, korzystając z tej chwilowej
przewagi, nie nazwiemy tego równymi możliwościami.
Czy powyższe nie kwalifikuje się do złożenia zawiadomienia?
W miejscu publicznym, w miejscu pracy zostałam obrażona przez radnego,
który powinien odznaczać się wysoką kulturą osobistą. Już taki brak panowania u
tego radnego miał miejsce w czasie kadencji poprzedniego Burmistrza Z.Stradomskiego,
za co publicznie na sesji przepraszał.
Takie zachowanie nie przystoi nie tylko mężczyźnie ale i Radnemu wobec
powyższego poprosiłam o opuszczenie mojego miejsca pracy.
Radny P.Hebda twierdzi, że nie ma planów przeniesienie „Świetlicy
Środowiskowej” do Starej szkoły. To był taki luźny pomysł pani dyrektor. Mam
nadzieję że to prawda, bo jednak pomysł aby przeznaczyć ten budynek na potrzeby
osób starszych, chorych i niepełnosprawnych jest zasadny i ma poparcie społeczne
(wniosek z zebrania Sołeckiego 2015).
Podsumowując - pisząc o zatrudnieniach w Urzędzie nie powinno się poruszać tematów tak wrażliwych jak "nepotyzm"?
Nie wolno i nie powinno się ujawniać kto z kim i w jakim stopniu jest spokrewniony ?
To jest ta Polska Demokracja, To jest ta Kalwaryjska Demokracja?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz