Można
by powiedzieć, że się czepiam ….. ale…..
Znowu
wrócę do jednego z najważniejszych obiektów w naszej Gminie,
STARA WINIARNIA !
Pamiętacie
zapewne, że "drążę" temat tego zakupu, a przede wszystkim – czy
mieli Radni przedstawiony przed zakupem jakiś biznesplan, czy choćby
w minimalnym stopniu poprzedni burmistrz Zbigniew Stradomski
podzielił się z Radnymi przed zakupem jaki ma na tę nieruchomość
pomysł ?
No
i do dnia dzisiejszego, nikt nic nie wie, a już z całą pewnością
Radni poprzedniej kadencji – nie zapominajmy o najważniejszych
dwóch Radnych z Brodów Panu Henryku Jaglarz i Pawle Hebda – w
dowolnej kolejności.
Gdy
pytałam, ostatnio po jednej z sesji Pan Radny Henryk Jaglarz
stwierdził, że nie jestem na bieżąco, a inwestycja ta wróciła
się już w połowie.
Przypomnieć
należy że wydali na STARĄ WINIARNIĘ
1
200 000zł i nie zapytali - o uzasadnienie zakupu, co tam planuje
Burmistrz zrobić?
POMYSŁ DOBRY - i znowu , ale....
Słusznie,
stwierdził pan Radny, P. Hebda, że zna pewien zamek i jest
odrestaurowany, przynosi zyski i cieszy turystów i Gminę też.
Nie
dodał tylko, że ów zamek nie jest własnością Gminy, jest własnością prywatną. To taki drobiazg, dla Radnego mało istotny,
zapewne.
Nadal
uważam, że jeśli nie mieli pomysłu na zagospodarowanie Starej
Winiarni, to trzeba było pozwolić kupić to osobie prywatnej. Dziś tam może trwały prace remontowe, a tak to tylko leży w takim
a nie innym stanie, pomysłu na to nie ma, ale jak twierdzi Radny z Brodów zakup się opłacał po 2-ch latach wróciła połowa wydanych pieniędzy.
O
tym - ile Gmina zarobiła na Starej Winiarni i co na ten temat wie
Radny Henryk Jaglarz?
O
tym w następnej "odsłonie".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz