Nie wiem czy to
pomoże naszej gminie, czy zaszkodzi bo będzie „czarno na białym”
żeśmy zasmrodzona gmina i w dodatku niebezpieczna. Wszyscy wiedzą,
że śmierdzi, wszyscy wiedzą, że szkodzi, ale co tam i tak palimy
co nam w piec wejdzie. Żeby być sprawiedliwym – nie wszyscy, ale
z czegoś ten smog jednak jest.
Problem ten istnieje nie
tylko w naszej gminie, to problem całej Polski – niestety.
Jednocześnie
uważam, że przyczyną tego stanu rzeczy jest pieniądz, a raczej jego brak.
Ludzie palą tym na
co ich stać. Nie można karać ludzi za to, że są biedni i nie stać
ich na gaz.
Nie stać ludzi
również na te programy, wymiany piecy proponowane przez nasz Urząd. Wadowice miały dotację do
90% to było super.
U nas ze 170
chętnych ledwo złożyli 60 chętnych do wymiany, bo i dopłata
50/50 mało atrakcyjne było. Gmina będzie "wchodziła" w nowe zadanie z wymianą piecy, zobaczymy na ile to będzie dla mieszkańca korzystne.
Zaznaczyć należy,
że jestem za czystym powietrzem, za zdrowiem i zdrowym życiem dla nas
wszystkich. Osiągnąć to możemy jeśli …..
Dziś na sesji głos
zabrał Pan Mieczysław Login ( Grupa Płuca
Kalwarii ). Wszystkim znany jest Pan Login z tego, że nie boi
się głośno mówić o tym że jest tu niebezpiecznie i że mamy
prawo wiedzieć jak bardzo.
Zgadzam się i z
tym.
Nie zgadzam się na
tak wysokie koszty dla pyłomierza i finansowanie go ze środków
zabranych dzieciom, bo to były środki na remont przedszkola w
Kalwarii Zebrzydowskiej (ZS nr 1) m.in.
Przypominam, pomysł zakupu to
ponad 140 tys w pierwszym roku, w roku zakupu, a każdy następny to
ponad 40 tys – tytułem obsługi.
Ale zgadzam się z
Panem Longinem – pyłomierz jest potrzebny, ale nie za takie
pieniądze. Mamy prawo wiedzieć , kiedy to powietrze u nas jest
„zabójcze”, że w tym dniu o tej porze, jest szkodliwe i uważać
powinni szczególnie chorzy, astmatycy, dzieci i osoby starsze…...
Jestem przekonana o
słuszności myśli, że to w gestii Rady powinno być, aby wystąpili
do Burmistrza z poleceniem sporządzenia „rekonesansu” (ulubione
słowo burmistrza) aby przygotował propozycje zakup pyłomierza –
jeśli ludzie chcą wiedzieć, kiedy to powietrze szkodzi i w jakim stopniu, to komu to
przeszkadza, niech i stanie wzorem innych miast, gmin mobilny
pyłomierz, za rozsądną cenę.
Po namyśle - w Krakowie też taki pyłomierz stoi i turystów tam jak pszczół w ulu. My bez pyłomierza czy z pyłomierzem i tak turysty tyle co "kot napłakał", wszystko ma kurs na "górkę".
Podsumowując - z doświadczenia
wiemy, że środki publiczne idą na różne cele i różnie jesteśmy
przekonani o zasadności ich wydawania przez samorządowców, a w tym
przypadku jest zainteresowanie zakupem i są konsekwentni w swej prośbie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz