piątek, 21 lipca 2017

"Stare musi odejść i nie wrócić więcej ....." cz1

SESJA NADZWYCZAJNA – wieje grozą. Powraca „odgrzewany” pomysł burmistrza sprzedaż „starej Winiarni”
Sama już nie wiem o co w tym wszystkim chodzi, bo czy o interes nasz ? Mam wątpliwości. Od kiedy to sprzedaż będzie korzyścią (chwilowo zapewne tak), gdy gmina ma środki wolne w wysokości ponad 740 000 zł., a miała tych środków wolnych w tym roku ponad 2 600.000 zł.
Gdzie i na jakie cele Burmistrz rozdał prawie 2 mln złotych?
Strategiczne działanie? - Burmistrz jedyny pomysł na „starą winiarnię” ma – pomysł ten, to sprzedaż. Ewidentnie to widać, nawet w zachowanie radcy gminy, który brawami nagrodził wypowiedź jednego z radnych popierających sprzedaż.

Jak widać innego pomysłu ta „ekipa” nie ma.  Do takiej samej konkluzji doszli  również  niektórzy  w Radzie.
Rada Miejska ze swego grona powołała zespół, który miał wypracować pewne wnioski na temat tego kompleksu i w którą stronę to powinno iść.
Znowu widać boleśnie, za nic się ma prace i dobre chęci Rady – Burmistrz działa po swojemu.
Był pomysł Radnych o podziale nieruchomości na część pałacowo-parkową i część gdzie prowadzona jest działalność/przemysłowa.
Wówczas wiele by się mogło dziać i wiele można zdziałać dla dobra tych nieruchomości i naszego.

Minęły 3 lata – 3 lata nieporozumień i „przepychanek” w stronę sprzedania.
Nie ma pomysłu Burmistrz na „starą Winiarnię”, podobnie jak z zagospodarowanie i estetyką Rynku, pomysłu zdecydowanie brak (same kwiaty to trochę mało).
cdn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz