Tylko u nas FAKTY bez maski.
Stała się rzecz nieprawdopodobna –
„merytoryczny i edukowany” Burmistrz wraz ze swym sztabem również
„merytorycznych i edukowanych” pracowników, nie dość, że w
ostatniej chwili (niespełna 24 godziny przed) „rzuca na stronę
internetową Urzędu informację o składzie komisji konkursowej, to
zmienia tę listę w ostatniej chwili, bo na godzinę przed pierwszą
komisją w sprawie powołania dyrektora.
Wszystko to dzieje się
dziś, w dniu otwarcia kopert.
Zmianie ulega pozycja „przedstawiciel
organu prowadzącego”.
„Wypada” Pani Teresa Wypiór
pracownik Urzędu, a „wskakuje” Piotr Janusiewicz - Radny.
Tak samo rzecz się ma w kolejnych dwóch
komisjach. Wypada Pani w/w, a wskakują odpowiednio dla swoich
okręgów : Przytkowice - Radny Kazimierz Targosz, a w Stanisławiu
Dolnym wskoczyła Radna Ewa Pacut.
Analizując te działania wynika,
że w ostatniej chwili, czyli tuż przez zebraniem się członków
komisji te 3-osoby (radni) zostają powiadomieni o tym, że mają
„wskoczyć” w role „członka”.
Jak dla mnie to profesjonalizm
w lesie.
Pojawia się pytanie, czemu w poprzednio
przeprowadzonym konkursie w Zebrzydowickim zespole przedstawicieli
organu założycielskiego mamy 3-ch radnych a tu taki "wypadł"
i "wpadł" I NIESTETY tylko jeden RADNY?
Kto w końcu jest tym „organem…..”
- Urząd czy Rada Miejska?
Czy to od
początku do końca TAK POWINNO WYGLĄDAĆ?
Burmistrzu - to Pan POWOŁAŁ ten skład
- jakimi przesłankami się Pan kierował, jaką literą prawa?
Czy to było „według mojego widzi mi
się" ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz