Po SESJI - szybko
- sprawnie - Pan Przewodniczący z wielką wprawą przeprowadził nas
punkt po punkcie.
Doszliśmy do Wolnych wniosków gdzie Radni zadawali pytania i dzięki uprzejmości Pana Przewodniczącego my mieszkańcy mogliśmy zabrać skromnie głos.
Było i "straszno i śmieszno" ale też i "merytoryczno".
Doszliśmy do Wolnych wniosków gdzie Radni zadawali pytania i dzięki uprzejmości Pana Przewodniczącego my mieszkańcy mogliśmy zabrać skromnie głos.
Było i "straszno i śmieszno" ale też i "merytoryczno".
"Straszno" bo nastąpiło mocne ochłodzenie - po raz
kolejny pracownicy urzędu zostali wyprowadzeni z "równowagi"
pytaniami o rewitalizację. Ja osobiście rozpytując to tu, to tam,
a szczególnie w UM w Krakowie dowiedziałam się, że
pomyślnie przeprowadzona rewitalizacja i zatwierdzona
przez UM i ...... to pomyślnie zdobyte środki na różne
inwestycje. Nie ma rewitalizacji, nie ma pieniędzy - taki wniosek
wyniosłam z obrad sesji.
Ale nic nie jest przesądzone - pytania dotyczyły czy gmina zdąży formalnie przeprowadzić cały proces, żeby pieniądze pozyskać? Takie ja odniosłam wrażenie z intencji pytającej, ale widocznie odebrano to inaczej i się zaczęło....
Nasuwa mi się w tym momencie jeszcze jedno pytanie, czy ewentualny brak rewitalizacji nie zaszkodzi mieszkańcom, przedsiębiorcom w pozyskiwaniu środków ? Jutro zapytamy.
Nie ma co teraz tego tematu ciągnąć, zapytamy pod koniec marca - jak się prace posuwają. Oby maj nie zastał nas z niczym.
Było "wesoło" - bo też Radny Marcin Zadora poprosił o umieszczanie protokołów z sesji, w jakimś terminie, na stronie Urzędu. W sumie z jednej strony - "śmieszne" bo siedzi na sesji od początku do końca i nie wie co się mówi ? Mnie, po głębszym zastanowieniu, ten pomysł nawet się podoba. Nie musiałabym występować z pismem o wydanie ksero protokołów - tylko sama sobie wydrukowałabym i po kłopocie.
Miał lepszy pomysł, nagrywanie obrad Sesji i umieszczanie w internecie, zakładam strona Urzędu. Okazało się, nie ma tego w Statucie, co nie znaczy żeby nie umieścić - w końcu nad nim pracują od 2-ch lat (ile tych spotkań odbyły Komisje statutowe? Komisja dla zmiany Statutu Sołectw zapewne przejdzie na 2-gą kadencję - bo tak "zawzięcie" nad nim pracują).
Nagrywanie obrad sesji - nie były by to jakieś znaczne koszty, w mojej ocenie.
Ale nic nie jest przesądzone - pytania dotyczyły czy gmina zdąży formalnie przeprowadzić cały proces, żeby pieniądze pozyskać? Takie ja odniosłam wrażenie z intencji pytającej, ale widocznie odebrano to inaczej i się zaczęło....
Nasuwa mi się w tym momencie jeszcze jedno pytanie, czy ewentualny brak rewitalizacji nie zaszkodzi mieszkańcom, przedsiębiorcom w pozyskiwaniu środków ? Jutro zapytamy.
Nie ma co teraz tego tematu ciągnąć, zapytamy pod koniec marca - jak się prace posuwają. Oby maj nie zastał nas z niczym.
Było "wesoło" - bo też Radny Marcin Zadora poprosił o umieszczanie protokołów z sesji, w jakimś terminie, na stronie Urzędu. W sumie z jednej strony - "śmieszne" bo siedzi na sesji od początku do końca i nie wie co się mówi ? Mnie, po głębszym zastanowieniu, ten pomysł nawet się podoba. Nie musiałabym występować z pismem o wydanie ksero protokołów - tylko sama sobie wydrukowałabym i po kłopocie.
Miał lepszy pomysł, nagrywanie obrad Sesji i umieszczanie w internecie, zakładam strona Urzędu. Okazało się, nie ma tego w Statucie, co nie znaczy żeby nie umieścić - w końcu nad nim pracują od 2-ch lat (ile tych spotkań odbyły Komisje statutowe? Komisja dla zmiany Statutu Sołectw zapewne przejdzie na 2-gą kadencję - bo tak "zawzięcie" nad nim pracują).
Nagrywanie obrad sesji - nie były by to jakieś znaczne koszty, w mojej ocenie.
To byłby krok w stronę mieszkańca, podatnika i wyborcy. Mieli by w końcu więcej wiedzy co robią, jak pracują, .... Radni Miejscy.
Kamera już jest. Zakupiona przez ekipę pana
burmistrza Z. Stradomskiego - nagrywała obrady Sesji - po jakiego
"grzyba" do dziś nikt nie wie, bo i nie ukazało się
nagranie ani jednej sesji w czasie Jego kadencji. Wnioski o
udostępnienie nagrań wykonanych przez tamtejszą ekipę - bez
powodzenia. Powracając do nagrywania obrad sesji - ta ekipa
rządząca.
Informatyka urząd na na etacie od wielu lat, Dodatkową pomoc byłego "blogiera" lokalnego T.Balusia również , którego zatrudnił burmistrz A.Ormanty w Urzędzie w dziale promocji. Wielokrotnie widziano tego pracownika jak uczestniczy w wyjazdach na różnych spotkaniach Burmistrzowi, dokumentując ten wyjazd. Myślę że przy odrobinie dobrej woli Burmistrza jest to możliwe. Nakład żaden a mieszkaniec widzi pracę zarówno Radnych jak i pracowników magistratu w tym Burmistrza.
Mnie bardziej interesują prace Komisji - ale mój głos nie jest istotny. Zobaczymy jak skuteczny będzie Radny Zadora Marcin.
Informatyka urząd na na etacie od wielu lat, Dodatkową pomoc byłego "blogiera" lokalnego T.Balusia również , którego zatrudnił burmistrz A.Ormanty w Urzędzie w dziale promocji. Wielokrotnie widziano tego pracownika jak uczestniczy w wyjazdach na różnych spotkaniach Burmistrzowi, dokumentując ten wyjazd. Myślę że przy odrobinie dobrej woli Burmistrza jest to możliwe. Nakład żaden a mieszkaniec widzi pracę zarówno Radnych jak i pracowników magistratu w tym Burmistrza.
Mnie bardziej interesują prace Komisji - ale mój głos nie jest istotny. Zobaczymy jak skuteczny będzie Radny Zadora Marcin.
Pragnę zaznaczyć, że niewielu ma odwagę w ten sposób wystąpić jak P.Radny M.Zadora. Mimo wszystko pomimo, że z niektórymi pomysłami/wnioskami się nie zgadzam, jednak gdybym była mieszkanką Osiedla nr.2 myślę że może oddałabym na Niego swój głos.
Sprostowanie do wcześniejszego tekstu (23 lutego 2017....). Przepraszam Pana Radnego z Sołectwa Brody H.Jaglarz. - za błędne wpisanie pierwszej litery imienia Pana Radnego.
Sprostowanie do wcześniejszego tekstu (23 lutego 2017....). Przepraszam Pana Radnego z Sołectwa Brody H.Jaglarz. - za błędne wpisanie pierwszej litery imienia Pana Radnego.
W kolejnym
artykule zajmiemy się słowem "lobbowanie" - słowo to
budzi wiele emocji, oraz jaki sukces ekonomiczny zrobiła gmina
zakupując Winiarnię.
Kupili by sprzedać. ... po cichutku.....
OdpowiedzUsuń