Czy to prawda, że kupić
można każdego tylko jest to kwestia - za
ILE?
Dolores Ibarruri Gomez
Dawniej "opozycja" i podobno człowiek niezależny i nie "związany układem" z żadną władzą. Jakież nasze zdziwienie, gdy zaczyna pracę lokalny "blagier"w Urzędzie, u Włodarza, z którym w latach poprzedniej kadencji burmistrza Ormantego był oskarżany. Burmistrz Ormanty dawniej skarżący "blogiera" dziś Go zatrudnia. Czy to jest kupowanie przychylności z jednej strony
a z drugiej strony dał się kupić pan lokalny "blagier" ?
Życie przewrotne jest - a ludzie słabi i kupić można każdego, albo, prawie każdego ?
Teraz pan "blogier" to w jakiej pozycji : stojącej czy na kolanach ?
Ktoś powiedział- trzeba życ tak żeby rano jak wstajesz móc zobaczyć swoją twarz i się nie wstydzić.
Zgadzam się z tym, ale jest małe "ale" trzeba mieć moralność nieskazitelną i wysoki stopień uczciwości.
Dzisiejsze czasy są ciężkie i trudno o bezinteresownych, a trzeba wzmóc czujność gdy, ktoś zapewnia o swej uczciwości z nadmierną gorliwością, Doświadczenie mi mówi,to nie jest taki kryształ na jaki się kreuje.
Czy ta cała „walka” o prawo do wypowiadania się społeczeństwa, ten paragraf 18 to była tylko taka zasłona dymna do usilnych dążeń do stanowiska urzędniczego, a najzabawniejsze, u człowieka, u burmistrza z którym „ścierał” się na sali sądowej ? Wiele pisał o tym burmistrzu i nie były to opinie pochlebne. Niestety czas przyniósł zmianę punktu widzenia i ten podobno niezależny głosiciel prawd stał się najbardziej zagorzałym zwolennikiem tego „złego, niegospodarnego i narażającego gminę burmistrza na straty finansowe (kary za nielegalne wysypisko).
Ile Podatnika kosztuje to powiększenie, kolejne administracyjnych stołków, i świty burmistrza?
Ile nas kosztuje propaganda jaką ma „robić” ten lokalny „blogier” zatrudniony w referacie promocji?
To ta przedwyborcza promocja i „kupowanie przychylności naszym kosztem?
https://www.youtube.com/watch?v=_wBGr6vFpfU
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz