SKANDALICZNE
ZACHOWANIA WŁADZY - żeby wymagać szacunku trzeba samemu innych
sanować !
„Władza
deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie.” Tom
B.Stone
W
pierwszej połowie czerwca 2016r Burmistrz odbył rozmowę z dwoma
radnymi z Brodów. Wielokrotnie jeden z tych radnych
udowodnił tak za poprzedniej władzy jak i obecnej, że nie jest
pionkiem i nie daje sobą manipulować i taki znowu "niekumaty"
nie jest.
Okazuje
się, że obecna władza jest bardziej „agresywna” w swych
dążeniach do „pacyfikacji” Radnych. Jeśli nie prośbą to
groźbą – jak mówi powiedzenie. Kolejne powiedzenie mówi o
marchewce i kiju w stosunku do tego przysłowiowego osiołka ,żeby
wymóc na nim posłuszeństwo i działanie zgodne z wolą
"szkolącego".
Ten
wstęp ma na celu zabawne wprowadzenie Państwa w pewne zdarzenie,
które miało swój początek w pierwszej połowie czerwca „na
komnatach” naszego pana Burmistrza.
Doszło
do „ostrej” wymiany zdań między Burmistrzem a Radnym z
Brodów, który nie po raz pierwszy stanął za Mieszkańcami, a nie
za wolą Burmistrza. Jak nam przekazano Burmistrz nazwał Radnego
„obłąkanym”, zarzucił mu brak wiedzy, żeby rządził u siebie
w warsztacie, a nie wtrącał się do Burmistrza pracy. Jednym
słowem kolejny - niedouczony wg Burmistrza. Mało tego przypomniał
drugiemu Radnemu żeby pamiętał że jego córka pracuje w
Urzędzie.
Czy
to nie jest mała forma nacisku, a może coś innego ?
Nie
po raz pierwszy Burmistrz wypomina innym brak doświadczenia i
wykształcenia. Nie tylko Radnym, ale i Mieszkańcom, którzy
odważyli się mieć inne zdanie jak pan "doktor hab."
Na
taki akt „kija” to się poprzednik jednak nie ośmielił, choć
różnie przedstawiały się „potyczki” słowne między Radnymi a
Burmistrzem. A może dlatego że poprzedni Burmistrz miał mniejszy
"skład kolejowy" tytułów przed nazwiskiem i był tylko
mgr ?
Wiemy
też z doświadczenia, że pan Burmistrz umie używać telefonu
do zastraszania członków Stowarzyszenia, więc to dla nas żadna
nowość.
Włodarz
zapomina jaka jest hierarchia ważności i zależności w Polsce
jeśli idzie o Gminy. Póki co, drabinie zależności przedstawia się
w ten, a nie inny sposób : SUWEREN. RADNI i dopiero Burmistrz, który
jest podwładnym tych wcześniejszych. Czy mu się to podoba czy nie.
To Suweren i Radni dają zatrudnienie Burmistrzowi i szacunek się im
należy.
Jak
mawiają BURMISTRZEM SIĘ BYWA (czasowo), A CZŁOWIEKIEM SIĘ
JEST.
Pytanie
tylko – czy RADNI wiedzą jaką mają władzę i czy umieją z niej
korzystać. Kto kogo i kto dla kogo ? Takie
wydaje się proste pytanie , a jednak odpowiedzi brak, a
już w praktyce tego nie widzimy.
W
poprzedniej kadencji Radni stali murem jeden za drugim i z
Mieszkańcem, dziś wygląda to inaczej. Rozbicie jedności
Rady widać gołym okiem - jak to się odbije na Gminie i
Mieszkańcach czas pokarze.
W
swej strategii Burmistrz, poprzez „rozdawnictwo” i
"obiecanki" dzieli i wymusza posłuszeństwo Radnych, a
jeśli się nie udaje rozdawnictwem to jak na przykładzie tych dwóch
Radnych z Brodów - można inaczej. To rzuci coś na to Sołectwo,
połechta Radnego, to rzuci na tamto Sołectwo połechta tamtego
Radnego. Rezultat tego taki, że nie ma ani to ani tamto Sołectwo,
tego co powinno, a Radny wdzięcznym musi być.
Jak
wiemy wielu członków rodzin Radnych ma jakieś zależności
zatrudnieniowe, bądź miało, ale to i tak jest, bądź powinien być
powód do wdzięczności dla Włodarza (o zatrudnieniach
i poleceniu zatrudnień w podległych Włodarzowi agendach w
późniejszym terminie, napiszemy).
Ktoś
zapomniał, że budżet Gminy to nie prywatne środki pana Burmistrza
i czy się mu to podoba czy nie powinien jako administrator zgodnie z
potrzebą dzielić pieniądze tam gdzie powinny być przyznanie (na
każde Sołectwo bez łaski pańskiej). Nie zapominajmy że wiele
środków zewnętrznych przepadło jak np. jesienią 2015 roku była
możliwość pozyskania pieniędzy na poprawę instalacji c.o. w
budynkach jak np Szkoły i można było wymienić piece w każdej
szkole. Czemu tego nie dokonano ? Czemu, co było powodem, że
wniosek na remont drogi w Brodach nie przeszedł i przepadło 2.2 mln
środków zewnętrznych na ten cel ? Gdzie był Burmistrz ? O
środkach zewnętrznych w innym terminie napiszemy.
Jest
metoda w „pacyfikowaniu” opozycji – to zatrudnić
członków ich rodzin i w odpowiednim momencie przypomnieć takiemu
hipotetycznemu np. Radnemu, że się mu dziecko zatrudnia.
Szczytem
bezgranicznej miłości i oddania dla męża, jest "wystąpienie"
żony pana „doktora hab”, która odwiedziła jednego z Radnych i
urządziła mu publiczne „łajanie”. Broniła męża interesów i
honoru niczym lwica – niestety wiemy, że to na nic się zda –
ludzie nie są „ciemni”, umieją czytać, słuchać i analizować.
Kolejny raz się nie nabiorą na „całuski” po rączkach i puste
obietnice. Byli w tej kampanii i tacy Wyborcy, którzy nie ufali tej
cudownej przemianie i drzwi przed nosem z trzaskiem zamknęli jeszcze
wtedy kandydatowi. Każde zaufanie ma swoje granice, a limit
wyczerpał się.
Wygląda
na to, że wybierając na burmistrza A. Ormantego dokonaliśmy
wyboru niekoniecznie dobrego. Niestety te 4-ry lata „banicji” nie
nauczyły pana "doktora hab." pokory. Wielu jest takich,
którzy twierdzą, że w poprzednich kadencjach był niedobrym
burmistrzem, a teraz jest jeszcze gorszym.
Zastanówmy
się, dlaczego tylko tych 2-ch radnych z poprzednich kadencji było w
Jego komitecie wyborczym i poparło kandydata na burmistrza A.
Ormantego (Zebrzydowice -S. Brózda-obecnie Komendant Miejsko-Gminy
Straży, i Przytkowice Radny T. Chrostek). Pozostali jak widać
nie ufając „przemianie” w dobrą stronę, wolała poprzeć mało
znanego kandydata, obecnie Radnego Tadeusza Stelę.
Prawdą
jest, że w poprzednich kadencjach nie zadłużył Gminy
znacznie, ale też nie rozwijaliśmy się - niestety jesteśmy
prowincjonalnym miasteczkiem i nie jesteśmy atrakcyjni tak dla
inwestora jak i turysty. Wszystko skupia się na "górce"
tam dobrzy gospodarze wiedzą jak pozyskać środki i jak je
zagospodarować.
Jako
dobry gospodarz, czemu Burmistrz nie umie znaleźć
wspólnego "frontu" z zarządcami Klasztoru i wypracować
wspólny plan rozwoju Gminy ? To takie dziś modne.
Podsumowując
- mądrość ludu :
"Gdzie
stos obietnic i słów pustych kupa,
tam
w miejscu gęby zwykle bywa d....."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz